
Róż było w tym wszystkim niewiele, głównie kolce.
Róż było w tym wszystkim niewiele, głównie kolce.
Boję się, że kiedy będziemy od siebie na wyciągnięcie ręki, wszystko się zepsuje. Nie będę już dla ciebie świętem, tylko codziennością. Niezmiernie trudno zachwycać się codziennością.
Decyzja oswojenia niesie
w sobie ryzyko łez.
Prawda nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem.
Nigdy nie zaszkodzi się pożegnać.
Może człowiek, jak skóra na dłoniach, robi się twardszy pod wpływem stale zadawanego bólu.
Księżyc staje się Słońcem , noc staje się dniem , ponieważ wewnątrz każdej osoby ukrywa się inna , może piękniejsza może bardziej nowa , może Twoja.
Dotykam twoich ust, palcem dotykam brzegu twoich ust, rysuję je tak, jakby wychodziły spod mojej ręki, jakby po raz pierwszy twoje usta miały się otworzyć, i wystarczy, bym zamknął oczy, aby zmazać to wszystko i zacząć od nowa.
Kiedy czegoś bardzo chcesz, nic się nie udaje, a kiedy nie chcesz, przychodzi zupełnie niespodziewanie i w nadmiarze.
Znowu błędna interpretacja!
Po prostu nie umiała stawić czoła rzeczywistości.
Nie bój się. Nie pozwól, by to zauważyli.