
Wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. Zdechniemy osobno, ...
Wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. Zdechniemy osobno, samotnie.
Oto jest cena, którą się płaci za to, że inni rozumieją cię na opak.
Obwołają cię albo diabłem, albo bogiem.
I może tak jest lepiej, bo niektóre rzeczy nie powinny być niczym więcej, jak tylko chwilą.
Nie zmienisz losu.
Możesz jedynie stawić mu czoło.
Smutek rozproszy się jak słońce wstanie. On jest jak mgła.
Idziemy przez życie jak pociąg, pędzący w ciemności do nieznanego celu.
Jeśli coś kochasz, zwróć mu wolność.Jeśli tak ma być,wróci do Ciebie!
Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono
Ty, który wchodzisz, żegnaj się z nadzieją.
To moje życie, nie twoje.
Sama piszę instrukcję obsługi.
Wszystko bowiem, dobre czy złe, kiedyś się kończy.