Przestałem marzyć. A gdy człowiek przestaje marzyć - umiera.
Przestałem marzyć.
A gdy człowiek przestaje marzyć - umiera.
Przecież ukrywa się tylko to, o czym człowiek wie, że jest złe!
Zaczęło mi zależeć na niosącym ukojenie cieple jego wspaniałego uśmiechu.
Jakże okrutne może być pozostawienie kogoś przy życiu.
Czasami rozwiązania nie są tak proste,
Czasami pożegnania są jedyną drogą.
Życie niszczy człowieka, zdziera go jak podeszwę.
Świat jest nierealny, z wyjątkiem chwil, kiedy jest wkurwiający.
Płacz to przyznanie, że stało się coś złego. Że nie wszystko jest piękne i błyszczące.
Chodź, połóż się obok, zresztą, po co się kochać, chcę cię rozebrać do naga, patrzeć na twoje piersi i biodra, jak skóra napina się na kostkach, jak bieleje ci i czerwienieje na zmianę splot słoneczny. Zresztą, chodź się kochać.
Cóż komu z tego, że zjadł wszystkie rozumy, jeżeli nie ma własnego?
Przecież to niemożliwe, abyśmy się tu znajdowali po to, aby nie móc "być".