
Kiedy jesteśmy szczęśliwi, czas płynie bardzo szybko.
Kiedy jesteśmy szczęśliwi, czas płynie bardzo szybko.
„Moje napady szału ją przerażały. Przestała mi się zwierzać. Ostatniej nocy nie wytrzymałem, chwyciłem ją za ramiona i potrząsałem nią z całej siły. Pobladła,wyglądała, jakby miała się za chwilę pokruszyć. „Dlaczego płaczesz?!” „Nie mogę znieść twojej rozpaczy, twojego szlochu. Nie wytrzymam tego dłużej!”. Byłem wściekły, że zostawia mi tylko swoje ciało, że coraz mniej wiem o jej myślach, że zamyka przede mną duszę. Chciałem wejść w jej głowę. Chciałem, żeby myślała tylko o mnie. „Chodź, dam ci rozkosz” – szeptałem jej do ucha – „Dam ci zapomnienie”. „Dam ci niebo”. Nie broniła się (...)”
Tak świetnie się bawiliśmy, że nawet nie musieliśmy wymyślać gier. Sami byliśmy grą.
Róż było w tym wszystkim niewiele, głównie kolce.
Złość to wiatr, który gasi świecę rozumu.
Nocą wszystko jest płomienne: gwiazdy, myśli i łzy.
Mamy chronić się nawzajem, ale nie przed wszystkim. Nie przed prawdą. Oto co znaczy kogoś kochać, ale pozwolić mu być sobą.
Niewykorzystane szanse palą bardziej niż nieudane podejścia.
Szczypta ciebie weszła we mnie
i na zawsze mnie zatruła.
Chcemy pamiętać, ale też pragniemy być zapamiętani. Dlatego malujemy.
Tworzymy pewne wzory, pojawiamy się w życiu innych tylko na chwilę.