
Jeśli się rzeczywiście kogoś kocha, nie pragnie się go zranić.
Jeśli się rzeczywiście kogoś kocha, nie pragnie się go zranić.
Przygotowałam się na najgorsze i wiem już, że się nie pozbieram, gdy nadejdzie.
A jeżeli łzy nie pomagały i modlitwy nie dochodziły boskich uszu, to na co jeszcze mogliśmy liczyć?
Nigdy nie jest dobrym pomysłem siadanie do rozmowy z przekonaniem, że koniecznie musimy osiągnąć dogmatyczny kompromis. Więcej luzu. My jesteśmy tu, oni są tam.
Możemy się szanować, ale nie musimy pozbawiać się czegoś, przystępując do dialogu. To do niczego
nie prowadzi.
Nie umiem żyć normalnie, choćbym nie wiem jak się starał.
Nie, nie wierzę w „możliwość szczęścia”, wierzę w spokój. Z tej przyczyny unikam tego, co mnie irytuje. Jestem aspołeczny. Więc uciekam od społeczeństwa. Wychodzi mi to na dobre.
Była osobą, która tańczyła bez muzyki. On zaś należał do tych, którzy tańczą tylko pod przymusem.
Zmarli widzą inaczej niż żywi, widzą naprawdę.
Kiedy myślisz, że gorzej już być nie może, zacznij się walić deską po nodze. Zobaczysz jaką poczujesz ulgę gdy przestaniesz.
Tylko ludzie słabi na umyśle, nie chcą się poddać wpływom literatury.
Fakt, że czegoś chcemy, nie oznacza jeszcze, że to jest właściwe.