
Uczą nas dziesięciu przykazań, a potem posyłają na wojnę.
Uczą nas dziesięciu przykazań, a potem posyłają na wojnę.
No już, nie płacz. Nie przestanę cię kochać, choćbyś miała przede mną setki tajemnic.
Odchodzimy osobno, ale razem.
Wszystkim chciałbym być,
wszystko przeżyć,
połączyć w sobie najdziksze
sprzeczności,
aż pękłbym wreszcie.
Żyję w świetle, ale noszę z sobą mrok.
Kobiety wychodzą często za mąż lub giną w inny sposób.
Nie masz ochoty żyć na zatłoczonym, ekskluzywnym stałym lądzie, gdzie łokciami trzeba walczyć nawet o haust świeżego powietrza.
Tylko krowy chodzą stadami,
lwy zawsze samotnie.
Gdyby słońce i księżyc zaczęły wątpić, natychmiast by zgasły.
Za dużo tutaj dymu, żeby nie było ognia.
Żyjmy teraźniejszością. Kto wie, jutro może nas nie być.