Gdy kochamy łudzimy najpierw siebie a potem innych. Świat to ...
Gdy kochamy łudzimy najpierw siebie a potem innych. Świat to nazywa romansem.
On po prostu czerpie radość z tego, że wędruje i zapomina o bożym świecie.
Bunkrów nie ma,
ale też jest zajebiście!
Nie wolno niczego, co ważne, odkładać na później.
Kto sobie nie ufa, kłamie zawsze.
Noc to pora, kiedy mroczne myśli szarpią duszą jak sznurki marionetką.
Często kocha się "z przerwami". To znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, "że można wytrzymać" i w ogóle myśli się mocno o czym innym.
I myśleliśmy o tej nieprawdopodobnej rzeczy, którą przeczytaliśmy, że ryba, samotna w swoim słoju - smutnieje, a kiedy jej włożyć lusterko - znów robi się wesoła...
Bo też nie ma większej nienawiści, niż zrodzona z bliskości
Dno. Dopóki go nie dosięgniesz, nigdy nie wiesz, gdzie się znajduje.
Jestem koniem wyścigowym galopującym w stronę fałszywej linii mety, dyszącym ciężko dla cudzego zysku.