
Zaraz, zaraz. Haymitch uśmiecha się do mnie jak psychopata.
Zaraz, zaraz. Haymitch uśmiecha się do mnie jak psychopata.
Odwraca się do mnie z
uśmiechem. Jak on się
ładnie uśmiecha: prosto
w moje serce.
Kto żyje w męczarni, jest jakby umarły.
Szczęście ma to
do siebie, że umyka.
Tam dom twój, gdzie serce twoje.
Przyjaźń wygląda przy uczuciu do kobiety jak świeca łojowa przy świetle elektrycznym.
To dobrze, że jest miłość. Jest lepsza od nadziei. Nie umiera. Zostaje.
Nie zrozumiecie podstawowych założeń swojej własnej kultury, jeśli wasza kultura pozostanie jedyną jaką znacie.
Tylko ludzie, którzy cierpią, są coś warci.
Ten facet był jak nałóg - brzydki, niezdrowy i groził zawałem.
Kobiety potrafią być takimi
fajnymi przyjaciółmi.