
Nikt nie jest bezpieczny w domu czarnoksiężnika.
Nikt nie jest bezpieczny w domu czarnoksiężnika.
Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie.
Cicha woda zawsze płynie głęboko.
Żaden problem nie jest zbyt duży, żeby go nie można było pogorszyć biadoleniem.
A może bliskość jest słuchaniem?
Życie w wątpliwościach jest dla mnie męczarnią.
Dla mnie wygląda jak anioł, nawet jeśli jest aniołem upadłym.
Nasze serca nie są z kamienia. Kamienie mogą kiedyś rozsypać się w proch. Mogą stracić kształt. Ale serca się nie rozsypują. Są pozbawione kształtu, możemy je sobie wiecznie przekazywać, czy są dobre czy złe.
Młodość jest potwornie ciężkim przypadkiem i chyba nie ma nikogo, kto by z tego wyszedł bez powikłań.
Elektryczne zwierzęta również mają swoje życie. Chociaż nędzne.
Nic już nie będzie takie same.