
Potrafimy tylko wznosić pomniki coraz większe, coraz wyższe, ale pamiętać ...
Potrafimy tylko wznosić pomniki coraz większe, coraz wyższe, ale pamiętać - pamiętać już nie umiemy.
Czasem oddychanie to prawdziwy problem.
Chcę być zaangażowany i szczery, ale lubię się też zabawić i zachowywać się jak idiota.
Dziwadła, łączcie się.
Powiedział mi kiedyś kolega, że największe zwycięstwo to zwyciężyć samego siebie.
Kto żyje nadzieją, umrze głodny.
Im bardziej się starzeję, tym większego nabieram przekonania, że nie ma nic tak żałosnego, tak śmiesznego, tak absurdalnego i tak absolutnie cudownego jak człowiek…
Ale czyż miłość to nie jest właśnie: dwoje zwierząt, które się pożądają do utraty zmysłów?
Czasem dobija mnie sposób, w jaki giną ludzie.
Znowu płakałem, niemożliwą
przeszłością pijany.
Umieranie nie może być aż tak złe. Wielu się to udało i nigdy nie wrócili, żeby się poskarżyć.
Czasem chciałbym mieć takie problemy jak inni, ale nic z tego.