Oboje płaczemy za nią, bo wtedy nie miała nikogo, kto ...
Oboje płaczemy za nią, bo wtedy nie miała nikogo, kto by za nią płakał.
Szczęśliwcy nigdy nie przynoszą pocieszenia.
Nadzieja jest czasem tak wielka,
że nie można jej znieść.
Człowiek z człowiekiem prowadzi od wieków jeden monolog.
Nigdy nic nie jest w pełni skończone. Wszystko ewoluuje: każda rzecz ma setki kątów i załomków, których nie dostrzegamy. Tracimy ostrość widzenia, aż tu nagle stajemy się zakłopotani wobec takiego dysonansu jak dziś rano, czasem nawet wkurzamy się albo zachwycamy. Właśnie taki chcę być: zachwycać się tym, czego nie znam.
Najtrudniej skończyć tę robotę, której się nie zaczęło.
Przyjaźń jest jedynym cementem, który może spoić świat.
Nie ma czegoś takiego jak nowy początek, trzeba żyć ze świadomością popełnionych błędów.
Nic na siłę, wszystko młotkiem.
Czy myślisz, że umierający ludzie wiedzą, że odchodzą?
W życiu stale szukamy wytłumaczenia. Marnujemy czas, usiłując się dowiedzieć dlaczego. Ale czasami nie ma żadnego dlaczego. I jakkolwiek smutno by to brzmiało, do tego właśnie sprowadza się całe wytłumaczenie.