
(...) książki przesuwają się po domu, milczące, niewinne. Nie potrafię ...
(...) książki przesuwają się po domu, milczące, niewinne. Nie potrafię ich powstrzymać.
Dobry patriota musi bronić swojego kraju przed jego rządem.
Człowiek nigdy nie wyrobi sobie o nikim właściwego pojęcia. Stwarza obraz i kontent.
Nigdy nie cofaj ani cala dalej, niż to konieczne.
I życie, które spóźniło się na śmierć.
Od kiedy cię spotkałem, wydaje mi się, że mam w sobie więcej nadziei.
Życie zaczyna się tam, gdzie kończy się przytulna strefa ochronna.
Każdy gdzieś jest, prawda?
Skleroza nie choroba tylko nogi bolą.
Nie chcę umierać.
Za krótko byłam kochana.
Chorobliwa ambicja i kretynizm często chodzą w parze.