Zabić się to tyle, co dowieść, że mimo wszystko myślało ...
Zabić się to tyle, co dowieść, że mimo wszystko myślało się poważnie.
Jeśli powtarzasz coś wystarczająco często, w końcu zaczynasz w to wierzyć.
Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.
Jeśli kogoś kochamy, chcemy poznać nie tylko duszę, ale i ciało ukochanego. Czy to takie ważne? Nie wiem, pewnie przemawia przez
nas instynkt. W tej kwestii trudno przewidzieć własne reakcje albo wyznaczać sobie granice.
Najwspanialsze jest odkrywanie, kiedy onieśmielenie ustępuje miejsca śmiałości, a ciche jęki zmieniają się w krzyki i przekleństwa. Tak, przekleństwa. Kiedy kocham się z mężem, chciałabym słyszeć „niecenzuralne” słowa.
Zamiast tego padają pytania: „nie za mocno?”, „nie za szybko?”, „nie za wolno?”. To bardzo krępujące, chociaż może w pierwszej fazie związku niezbędne i świadczy o wzajemnym szacunku. Aby stworzyć idealną, intymną więź, trzeba ze sobą dużo rozmawiać, bo nie ma nic gorszego od frustrującego milczenia i pruderii.
Jak się nie ma, co się lubi, to się strzela, czym się ma.
W pewnym momencie trzeba przestać uciekać, odwrócić się i stawić czoło tym, którzy pragną twojej śmierci. Najtrudniej jest znaleźć w sobie odwagę
Wdzięczność jest najbardziej religijnym uczuciem.
Co zatem powinienem zrobić z moimi ustami? Z moją nocą? Z moim dniem?
Jeśli chcesz ujrzeć niebo, musisz znaleźć się w piekle.
Zdarza się, ze życie nas zaskoczy, a potem my zaskakujemy samych siebie.
Moje serce mówi mi, że w nim jesteś tylko TY