Zabić się to tyle, co dowieść, że mimo wszystko myślało ...
Zabić się to tyle, co dowieść, że mimo wszystko myślało się poważnie.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Jeśli nie pokłonię niebios, poruszę piekło.
Ten, kto kocha, nie umiera!
Nie chcę o tym teraz myśleć - postanowiła.- Jeżeli zacznę o tym myśleć teraz, będę się musiała martwić. Nie ma powodu, aby sprawy nie miały się ułożyć tak, jak tego chcę(...)
Polityka zagraniczna to turystyka na koszt państwa.
Czytanie jest jak krew w moich żyłach, jak narkotyk i jest... magiczne.
Musisz bardzo oddalić się od ludzi, zanim zaczniesz właściwie słuchać.
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie.
Za każdym razem, gdy wymawiasz słowo „przyjaźń”, ono godzi we mnie niczym nóż.
Trzeba mieć dla kogo żyć. Reszta jest milczeniem.