
Bo podobno ci, którzy zapominają o przeszłości, są skazani na ...
Bo podobno ci, którzy zapominają o przeszłości, są skazani na popełnianie tych samych błędów.
Miałam alarm, miałam gaz paraliżujący, miałam jogurt. Czego mogłam chcieć więcej?
Myślę, że nie jestem alkoholikiem, ale żeby nie popić jedzenia piwem lub winem, to mi się nie mieści w głowie.
Skoro jest wejście, musi być i wyjście.
Wciąż oszczędzając i oszczędzając na wszystkim, także i pragnienia tracimy.
Jeśli bedąc dziećmi uczymy się żyć, to będąc dorosłymi uczymy się umierać.
Byłam rozkojarzona i zablokowana, otoczona niedopracowanymi piosenkami i niedokończoną poezją. Brnęłam i brnęłam, ale w końcu zawsze natrafiałam na mur, na moje własne wyimaginowane ograniczenia. A potem poznałam faceta, który zdradził mi swój sekret, bardzo prosty zresztą: Gdy natrafiasz na mur, rozwal go kopniakiem.
Oddzielały ich dwa mury z cegieł, parę centymetrów tynku i dziewięć lat milczenia.
Nie ma większej radości, niż świadomość, że się czegoś dokonało.
Bo gdy już dotrzesz do końca świata, to nie ma wielkiego znaczenia, którą drogę wybierzesz.
Życie nie polega na poszukiwaniu odpowiedzi, jak nas uczono, lecz raczej jest sztuką dowiadywania się, jakie pytania powinniśmy zadawać.