Łabędź-burżuazyjny ptak,a głupi jak cholera.
Łabędź-burżuazyjny ptak,a głupi jak cholera.
Moja słabość zarosła twoją miłością.
Jakie pytanie, taka odpowiedź.
W górę serca.
Jaki mężczyzna zwróci na ciebie uwagę, skoro sama siebie nie lubisz?
Ideału nie szukam, ale idioty też nie...
Niewiele rzeczy tak bardzo oszukuje jak wspomnienia.
I wiesz, kiedy kochała, to jakby od tego stawała się wyniosła i niedosięgła, stawała się królewska i okrutna. W tej nędzarce było coś, co kazało ją uwielbiać. Od miłości robiła się piękna - tą pięknością, która onieśmiela i zasmuca.
Jak zdefiniować nadzieję? To stan, w którym rodzą się marzenia.
Aby utrzymać przy życiu te cześć mojej istoty, muszę być blisko tego, co ją zabija.
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...