To, co niemal utraciliśmy, cenimy bardziej od tego, co zostało ...
To, co niemal utraciliśmy, cenimy bardziej od tego, co zostało nam dane na zawsze.
Gdy pisze się o minionych przykrościach, humor przychodzi łatwo.
Kpina maskuje ból.
Spróbowałam sobie odpowiedzieć, czy te sesje rzeczywiście cokolwiek mi pomogły. Roiło się we mnie
od pytań, na które nie było odpowiedzi.
Chciałam z kimś pogadać.Ale nikogo takiego nie miałam. Jedną z najważniejszych reguł tego ośrodka był zakaz nawiązywania przyjaźni. A jak człowiek chciał porozmawiać o swoich problemach, to mu od razu aplikowali dodatkową sesję. Zdałam sobie sprawę,
że w czasie całego pobytu tutaj nie miałam okazji
tak naprawdę z kimś pogadać.
Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.
Jak się cenisz, tak cię cenią.
Ból był zbyt wielki, by myśleć, prawie zbyt wielki, by oddychać.
Alkohol wchodzący w człowieka jest jak tygrys wchodzący do lasu.
Większa moc boska, niż złość ludzka.
Wolę być samotnym wilkiem, niż płaszczącym się psem.
Nie mam ochoty analizować uczuć, które do niego żywię. Przeraża mnie to, co mogłabym odkryć.
Bycie strasznie normalnym oznacza jednocześnie, że jest się stukniętym.