Błysk w młodych oczach to najładniejsza ładność na świecie.

 Duchy zmarłych radują się jedynie z ofiar składanych przez potomków.

 Mogłabyś zażądać księżyca, a oni musieliby wymyślić jakiś sposób, by go zdobyć.

 Modlitwa za dzikich w sercu, trzymanych w klatce.

 Ferminie, jest pan dobrym człowiekiem. Niech pan się stara to ukryć.

 Bo przeklinał naprawdę pięknie, jak wkurwiony Szekspir.

 Są tacy, którzy uciekają od cierpienia miłości. Kochali, zawiedli się i nie chcą już nikogo kochać, nikomu służyć, nikomu pomagać.
Taka samotność jest straszna, bo człowiek
uciekając od miłości, ucieka od samego życia.
Zamyka się w sobie.

 Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.

 Zawsze powtarzam, że bezczynność osłabia ducha. Mózg musi być czymś cały czas zajęty. A jak się nie ma mózgu, to przynajmniej ręce.

 Jesteś odpowiedzią na każdą modlitwę, jaką zanosiłem. Jesteś pieśnią, marzeniem i szeptem. Sam nie pojmuję, jakim cudem tyle czasu bez ciebie wytrzymałem.

 Bolą mnie różne nienazwane.