
Skąd pochodzi ten bezrozumny gniew, wzbierający na widok cudzego szczęścia ...
Skąd pochodzi ten bezrozumny gniew, wzbierający na widok cudzego szczęścia i zadowolenia, ta rosnąca pogarda dla ludzi i pragnienie zadania im bólu?
Kocham Cię, bo cały wszechświat sprzyjał mi w tym, bym mógł Cię poznać.
Milej duszy, gdy się z nią druga wzruszy.
Miłość to miłość, wiek nie ma znaczenia. Wiedziałam, że jak dam Ci dość czasu, wrócisz do mnie.
Jak lizać rany celnie zadane, jak lepić serce w proch potrzaskane?
Ja tylko walczę o siebie, ja tylko nie chcę umierać, ja tylko pragnę pokochać.
zawsze była osobą niepraktyczną, bujającą w obłokach, rozleniwioną i zaczytaną
Mój stary sąsiad pocieszał mnie zawsze:
- ożenisz się, to ci się wszystko odmieni na lepsze.
Po jego śmierci dowiedziałem się, że nigdy nie był żonaty.
Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz.
-A ja nadal kocham ciebie. Nawet kiedy zachowujesz się nielogicznie, jesteś zazdrosna i uparta.
Jesteśmy zbieraczami pięknych chwil.