
Ktoś przejął stery i skierował moje życie na skraj przepaści.
Ktoś przejął stery i skierował moje życie na skraj przepaści.
Ponieś trudy oddychania dłużej w zepsutej atmosferze tego świata.
Dzieci, pijacy i psy po prostu wyczuwają dobrego człowieka.
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla czegoś.
–Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
Obrażają mnie tylko kłamstwa, nigdy szczere rady.
Słowa nie są sensem czy źródłem są echem - iluzjoniści przedstawiają to zgoła inaczej.
W długiej historii ludzkości zdrowy rozsądek nigdy nie święcił wielkich triumfów.
Czasami musisz sobie odpuścić.
Tej nocy na niebie było mnóstwo gwiazd, ale nie były to gwiazdy zakochanych.
Tu, milę powyżej poziomu morza, gwiazdy wydawały się ostre i okrutne niczym otwory wycięte w czarnym aksamicie, rany zadane niebu boskim kolcem do lodu.
To były gwiazdy tych, którzy nienawidzą
i Harold czuł, że może pomyśleć życzenie: Chciałbym, żebyście zdechli, świnie.
W życiu jak w powieści - wszystko zatacza koło.