
- Czyli jest pan bibliotekarzem. Starzec spuścił na chwilę wzrok. ...
- Czyli jest pan bibliotekarzem.
Starzec spuścił na chwilę wzrok.
- Wolę określenie depozytariusz wiedzy.
Po raz pierwszy zobaczył, czym jest noc: cieniem samej ziemi, rzucanym na niebo.
Smuciła się,że będzie tęsknić za nim każdego dnia aż do smierci. I płakała nad sobą i zmianami,które w niej zaszły,bo czasami nawet zmiana na lepsze jest jak mała smierć.
Ludzie, ptaki, wszyscy musimy podejmować decyzje.
Życie jest jednak kurewsko ciężkie.
Jak się cenisz, tak cię cenią.
Dopomóż mi, Boże, żebym się dzisiaj nie wpakował w jakąś historię, która mnie raczej nie obchodzi.
Życie jest od niespodzianek. Książki muszą być stabilne, solidne. Dobro do dobra. Kara za zbrodnię. Mężczyzna do kobiety. Za wyrzeczenia - nagroda.
Opłakiwać przeszłość to zaniedbywać teraźniejszość.
Nie narzekajcie na pogodę.
Gdyby co jakiś czas się nie zmieniała,
większość ludzi nie wiedziałaby jak zacząć rozmowę.
To chyba leży w ludzkiej naturze: chcemy tego, czego nie możemy mieć
Najbardziej satysfakcjonująca nagroda - mówiła - to ta, na którą musisz czekać.