
Zrozumiałem, że życie to potępienie. Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Zrozumiałem, że życie to potępienie.
Wieczne rozpoczynanie wszystkiego od nowa.
Lubię cię ze wszystkimi twoimi wadami, Ellie, więc to chyba jest miłość.
Odi ergo sum - nienawidzę więc jestem.
Szczęśliwe zakończenia nie wydarzają się same z siebie. Czasem trzeba na nie zapracować.
W lasy, w lasy, a co gęstsze. Z dwojga złego wolę ghule niż ludzi.
Każda nowa więź, jaką sobie tworzymy, jest nowym cierpieniem, jeszcze jednym gwoździem, który wbijamy sobie w serce.
Przysięga, której dotrzymujesz, kiedy ci to pasuje, to żadna przysięga.
Mam ciężki charakter, ale serce dobre.
Chciałabyś, żeby miłość dowiodła ci, że istnieje. Nie tędy droga. To ty masz dowieść, że istnieje.
Wyraźnie poczułam, że powinnam go nie tylko kochać, ale zdecydowanie lepiej karmić.
Najmroczniejsze czeluście piekieł zarezerwowane są dla tych, którzy zdecydowali się na neutralność w dobie kryzysu moralnego.