
I tak już z Panem Bogiem nie kłaniamy się sobie ...
I tak już z Panem Bogiem nie kłaniamy się sobie na ulicy.
Nie wierzę w twoje oczy, jak się nie wierzy w niebo.
Miłość to słabość, która raz od wielkiego dzwonu triumfuje nad siłą.
Żyć jest bardzo niezdrowo. Kto żyje ten umiera.
Ale jak to zawsze bywa szukając jednej rzeczy, znajdujesz inną.
Dobrzy są ludzie starzy, a ubrania – nowe.
Nie do wiary, jak zmienia się człowiek kiedy się uśmiecha.
Zawsze może być lepiej a później się umiera.
- Przestań przekraczać granicę.
- Już ją przekroczyliśmy.
-Czasem wystarczy się pojawić-uśmiechnął się, przytulając mnie mocno.-I być.
-Ty będziesz?
-Już jestem.
Dusze żyją nadal bez ciała,ale ciało bez duszy nadaje się tylko na kompost.