
Płacz coś daje: płacz to ty plus łzy.
Płacz coś daje: płacz to ty plus łzy.
Wiesz, takie chwile są jak srebrne okruchy szczęścia. Trzeba je skrzętnie zbierać i cieszyć się, że w ogóle są.
Umieranie nie boli, gorzej boli życie.
Nic tak nie pomaga uświadomić sobie, że się kogoś nie kocha, jak jego wyznanie miłości.
I powiedział książkom bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście uczyniły sobie dom poddanym.
Doskonale to wiem, dzielimy przecież ten sam ból. Tak się właśnie dzieje, gdy ludzie stają się jednością: od tej pory dzielą się nie tylko miłością. Wspólny jest także ich ból, smutek, rozpacz.
To okropne, gdy dorastasz i zdajesz sobie sprawę, że nie możesz mieć wszystkiego.
Co mnie nie zabije... Lepiej niech zacznie uciekać.
Tylko ci, którzy nie są zakochani, nie są zazdrośni.
My, ludzie czasem jesteśmy dziwni. Mamy talent do zaczynania ciągle od nowa, dążymy do trwałości i jednoznaczności, ale życie pełne jest niespodzianek i niejasności.
To, co najcenniejsze, każdy ma w sobie. W sercu.