
Pamiętaj - ja nie uznaje zwykłego przepraszam za tygodnie bólu.
Pamiętaj - ja nie uznaje zwykłego przepraszam za tygodnie bólu.
Wina to, drogi Brutusie, nie gwiazd naszych, ale nas samych.
-Dlaczego my wczoraj wypiliśmy tę wódkę?
-Bo była!
Problemy to tchórze, atakują w grupach.
Wieloletnia przyjaźń także jest miłością - i to pełniejszą niż każda inna.
Jestem niemal pewna, że w tej chwili mnie nienawidzi. Nienawidzi mnie za to, że ja nienawidzę siebie.
Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień.
Lubię siedzieć nisko (...) upadek nie jest wówczas tak niebezpieczny.
Bo przecież szczęście bądź nieszczęście człowiek nosi w samym sobie.
Nic, co ma jakąś wartość, nie jest łatwe.
Moje poszukiwania tajemnicy życia zakończyłem na atomach i elektronach, które są całkowicie jego pozbawione. Gdzieś po drodze życie przelało mi się przez palce.