
Błagam cię, obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś ...
Błagam cię, obudź Mnie rano. Zrobimy sobie na śniadanie jakieś małe Boże Narodzenie.
Tak trudno się rozstać z twarzami, człowiek chciałby patrzeć i patrzeć.
A może nie trzeba mówić? Może trzeba coś zrobić?
...sukces to zazwyczaj coś, co nie pochodzi od artysty, lecz od publiczności.
Najpierw zaprzeczasz faktom, potem udajesz,
że ich nie widzisz, a jak już nie da się ich nie zauważyć, to uznajesz, że nie mają znaczenia.
Przeszłość jest niby krajobraz –
zaciera się, w miarę jak się oddalamy.
Umysł płytki jak kałuża.
Każdy musi pójść za własnym przeznaczeniem.
Wszystko może się stać w mgnieniu oka. Dosłownie wszystko. Raz. Dwa. Trzy. Mrugnięcie.
A dokładnie które fakty z mojej biografii pozwoliły ci wpaść na pomysł, że jestem miłą osobą?
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej nie posiadać.