Im dłużej żyjemy, tym dłuższy cień rzucają ściany naszego więzienia.
Im dłużej żyjemy, tym dłuższy cień rzucają ściany naszego więzienia.
(...) punkty widzenia lekarza i pacjenta nie mają ze sobą nic wspólnego.
Wie pani, skąd się biorą wszelkie kłopoty? Stąd, że ludzie skrywają swoje sekrety.
Życie nie jest zawiązane na kokardkę, ale nadal jest darem. Bez względu na to, jak się czujesz, wstań rano, ubierz się i pokaż się światu. Cuda czekają na Ciebie wszędzie.
On nie zasługuje na światłość, tylko na spokój.
-Czasami cię nienawidzę! - zawołał, ruchem nadgarstka posyłając kamień
z klifu na dół, prosto do wody.
-Tylko czasami? Diana uniosła brew sceptycznie.
-Ja nienawidzę cię prawie cały czas.
„Brakuje mi miłości i tamtej dziewczyny, którą byłaś. Brakuje mi uczucia, jakie mi dawałaś, ale ja mam resztkę nadziei, że takie uczucie jeszcze mnie dopadnie, niech będzie wtedy jak wściekły pies rzucający się do gardła, niech mnie nawet zagryzie, ale jeszcze raz chciałbym je przeżyć, chciałbym czerwone ślepia tego psa znowu zobaczyć”.
Nie potrzebuję kogoś idealnego, wystarczy ktoś tak samo dziwny jak ja.
Jak zwykli mawiać elyńscy kupcy, w życiu potrzebna jest wyłącznie pewność siebie, wiedza i mnóstwo bezczelności.
Nic we mnie nie ma. Nic nie zostaje.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin.