Ból i wspomnienia wystarczały, żeby infekować na wieki.
Ból i wspomnienia wystarczały, żeby infekować na wieki.
[...] ludzie kochają się tak długo, jak długo chcą się całować w usta.
Zawsze jest tak, że z końcem czegoś rodzi się nowa nadzieja.
Religia to nie cyrk, z nieboszczykami wyskakującymi co chwila z grobów!
W ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną korzenie samotności.
... jeśli kogoś kochamy, to dosyć trudno jest nam wybić go sobie z głowy, kiedy nas porzuca.
W towarzystwie odpowiedniego człowieka możesz odbyć podróż dookoła świata,
a będzie ci się zdawało, że wszystko to trwa jedną chwilę. W pojedynkę jedynie wleczesz się przez świat, nawet jeśli jedziesz ekspresem albo lecisz samolotem.
Ważniejsze jest nie zwycięstwo, lecz właściwe wykorzystanie zwycięstwa.
Umarła w samotności i przerażeniu. A ja, choć żywa, byłam samotna i przerażona.
Można wznieść się bardzo wysoko i upaść bardzo nisko, lecz mało komu się udaje wpłynąć na to, kiedy i jaki obrót obierze los.
Śmiech to zdolność człowieka do obrony przed światem, przed sobą. Pozbawić go tej zdolności to uczynić go bezbronnym.