
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Chociaż mamy w domu bajzel, pomyślała, przynajmniej umiemy ze sobą rozmawiać.
Od tamtej pory przekonałem się wielokrotnie, że rozpacz i przerażenie są zaraźliwe.
Bez względu na to, co się zdarzy życie idzie dalej, słowa wciąż napływają, prawda jest wyrzucana czy ci się to podoba, czy nie, a życie nigdy nie pozwoli ci zatrzymać się i złapać cholerny oddech.
Nic nie dotyka nas głębiej ani szybciej niż muzyka.
Wiedział, ale postanowił nie wiedzieć. Czy człowiek ma prawo tak postępować?!
Już samo dążenie do wielkiego celu jest przejawem wielkiego męstwa.
Ale aniołowi zwykły prostak nie powinien łamać serca.
Zawsze trzeba kierować się nadzieją.
Gdy zamknie się książkę, trzeba znów powrócić do rzeczywistości.
(…) czasem słowa nie mieszczą w sobie uczuć, które próbujemy w nie wlać.