Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Czasem wyjściem z przepaści nie jest wspinanie się na górę.
Wierzę wyłącznie w wielką miłość i na nią czekam.
To, przed czym uciekacie, w końcu was dopadnie.
W górę serca.
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy?
- Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Musicie jedynie uzbroić się w odwagę i podać mi dłoń, a ja poprowadzę was w ciemność.
Najpierw ruszę. Reszta już sama się ułoży.
Inteligencja to stan, przed jakim trzeba się mieć na baczności.
Kochać to niszczyć, a być kochanym, to zostać zniszczonym.
Dopóki nie połączy ich świadomość,
nigdy się nie zbuntują; dopóki się nie zbuntują, nie staną się świadomi.