
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Przyjdź i już więcej nie odchodź...
Lubię porządek. To moje marzenie. Świat, gdzie wszystko byłoby ciche i nieruchome, a każda rzecz na swym ostatecznym miejscu, pokryta ostatecznym kurzem.
Jeśli wybuchnie wojna, będziemy walczyć. Ja będę walczyć. Nigdy więcej nie zrezygnuję z własnego domu.
-przypominasz mi coś, kiedy patrzę na ciebie. -coś przykrego? -coś, o czym nie chcę pamiętać. -co? -życie.
Jestem tak realna, jak tylko duch być potrafi.
Mała, miłość jest jak światło gwiazd, nie umiera nigdy.
... jak lalka, która boi się oddychać, boi się żyć...
A co po czyjej wielkości,
jak nie ma w głowie mądrości.
Dziękuję za tragedię. Potrzebuję tego dla swojej sztuki.
Ileż razy, żeby nazwać to, co czuję, musiałem to najpierw przeczytać.
Ale to nie były łzy, to złamane serce wycieka mi przez pory.