
Cudze kłopoty są zawsze cudze, a moje są moje. Taka ...
Cudze kłopoty są zawsze cudze, a moje są moje. Taka minimalna różnica.
Jeśli chcesz od razu o czymś zapomnieć, zanotuj sobie, że to trzeba pamiętać.
Jesteśmy przecież całkowitą sumą wydarzeń naszej przeszłości,
tak w dobrym, jak i złym.
Dla umysłu ludzkiego nie ma nic bardziej bolesnego jak ten stan głuchego zastoju i bezsilnej pewności, który następuje po krytycznym momencie napięcia uczuć spowodowanego przez szereg szybko po sobie następujących wypadków i który odbiera duszy zarówno nadzieję, jak i obawę.
Gdy nie będziesz miała się
dokąd cofnąć i nie będziesz
widziała drogi przed sobą.
Wtedy — z rozpaczy — odnajdziesz
w sobie siłę i odwagę, by
sięgnąć po marzenia.
Nienawiść zżera, paraliżuje i przeszkadza żyć.
A zwątpienie jest wyzwaniem rzucanym przez Boga, bo czujesz wtedy Jego brak i cierpisz.
(...) książki przesuwają się po domu, milczące, niewinne. Nie potrafię ich powstrzymać.
Człowiek nie powinien dobrowolnie przyłączać się do czegoś tylko dlatego, że ma to aspekt nieuchronności.
Każda zakończona historia to jednocześnie początek czegoś nowego, bo każdy koniec jest przecież początkiem.
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.