Sam wybierasz, czy chcesz stać przed czy za lufą.
Sam wybierasz, czy chcesz stać przed czy za lufą.
Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas
Nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd
Ale szanuję tych, co odpłacają mi tym samym
Reszcie mówię nic prócz tego, że się znamy
Nie chcę już więcej kochać, cierpieć, czekać ani wierzyć w rzeczy, których nie potwierdza życie
Pamięć to coś naprawdę dziwnego. Szufladki ma wypchane kompletnie nieprzydatnymi, bezsensownymi rzeczami. A człowiek zapomina jedną po drugiej te ważne, naprawdę potrzebne.
Ludzie świetnie potrafią udawać.
Kiler, trzysta dolarów? Och*jałeś? Co ja sobie za to kupię, waciki?
Trzeba będzie sporo się natrudzić
i wiele ryzykować… ale przecież
na tym polega życie, prawda?
Czuję, że jestem przeznaczony do rzeczy wielkich, ale nie wiem, do jakich.
Co wieczór modlę się, żebym ja go raczej przeżyła, niż on mnie, żebym ja raczej była nieszczęśliwa niż on. To oznacza, że kocham go więcej niż siebie.
Jeśli Bóg zechce, będzie woda.
Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić.