
Czemu sam dźwięk jego imienia nadal powodował ukłucie bólu?
Czemu sam dźwięk jego imienia nadal powodował ukłucie bólu?
-Czasami cię nienawidzę! - zawołał, ruchem nadgarstka posyłając kamień
z klifu na dół, prosto do wody.
-Tylko czasami? Diana uniosła brew sceptycznie.
-Ja nienawidzę cię prawie cały czas.
Żadne państwo nie jest w stanie działać mądrze jednocześnie w każdej części globu przez cały czas.
Nie ma nic groźniejszego niż „być może".
(...) nigdy nie warto uwodzić kretyna.
Szczególną cechą świata jest to, że kręci się dalej bez względu na to, jakie spotykają nas nieszczęścia.
Stałam się wyjątkowa, miałam prawdziwe problemy.
Stworzymy dom gdzieś w sobie i będziemy go wszędzie ze sobą nosić.
I poszła. Tyle że nie doszła. Gdzieś doszła, ale nie tam, gdzie chciała.
Nie mów, że człowiek szczęśliwy — aż skona.
Życie dostałem w spadku; śmierć sam sobie zadam!