Nie ten miły, kto piękny, lecz ten piękny, kto miły...
Nie ten miły, kto piękny,
lecz ten piękny, kto miły...
Miłość to cień.
Leżysz i płaczesz po niej.
Stres - marnowanie czasu, który można by poświęcic na drzemkę.
Każdy ma swój dom ukryty w sobie. Ten dom określa, kim się jest.
Żaden inny nawet w całości nie jest taki dobry jak ty w połowie.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata,
a nie dostrzegasz belki we własnym oku?
Czasami trzeba dopuścić zło, by mogło się to ostatecznie obrócić w dobro.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Pudłujesz 100% strzałów, jeśli w ogóle ich nie wykonujesz.
Odrobina szczerej odrazy może mieć odświeżające działanie, jak cierpkie wino po zbyt słodkim deserze.
Usłyszałem uśmiech w jej głosie...