Padłem ofiarą szeregu wypadków. Jak każdy.

 Najwyraźniej jak na kogoś tak inteligentnego - jak o sobie myślałam - byłam dość głupia.

 Ale kiedy rzeczywistość była beznadziejna, fantazja stawała się niemal niezbędna.

 Tysiące chwil przepływają przeze mnie. Te ramiona zawsze były moim jedynym schronieniem przed światem. Być może wcześniej niedocenione, ale tak słodkie w moich wspomnieniach, teraz wydarte z mojego życia

 Musicie od siebie wymagać,
nawet gdyby inni od was nie wymagali.

 Nauka jest moją magią.

 Miłość to tylko słabość charakteru, niebezpieczne zakłócenia w naszym rozumowaniu.

 Nawet zepsuty zegar dwa razy na dobę pokazuje właściwą godzinę.

 Powiedzmy po prostu, że próbowałem dotrzeć do granic rzeczywistości. Byłem ciekaw, chciałem zobaczyć, co się stanie. To było to i nic więcej: po prostu ciekawość.

 Ale to nie były łzy, to złamane serce wycieka mi przez pory.

 Płacze matka z córką. Płacze ciocia z bratanicą. Płacze ofiara z ofiarą. Płacze ocalała z ocalałą.