
Próbowała nadać ich śmierci sens.
Próbowała nadać ich śmierci sens.
Nie rzucaj mi kłód pod nogi, bo nie wiadomo, czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc, by ratować Ci życie.
My nie kochamy się – my tylko wytwarzamy miłość między sobą.
On mnie kochał, tego mi już nikt nie odbierze.
Gdy bieda włazi drzwiami, miłość wlatuje oknem.
Mogę mieć bałagan w szafie, ale w uczuciach lubię mieć porządek.
Pamiętał o morzu ogromnym, co nocą adamszkową darło ciasne hełmy obroże dzikie zęby irysów.
Bawimy się w grę, która przypomina nieprzerwane zadeptywanie kretowisk.
Więcej wiary, a jeśli to nie pomoże, więcej drinków.
Miłość to szczęście, ale tylko wtedy,
kiedy wierzysz, że będzie wieczna.
I nawet jeśli za każdym razem
okaże się to kłamstwem, jedynie
taka wiara daje miłości siłę i wiarę.
Nikt z nas nie jest niegroźny.