
Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego.
Czasami bardzo potrzebujesz przyjaciela, ale nikogo nie ma w pobliżu.
To dobrze, że jest miłość. Jest lepsza od nadziei. Nie umiera. Zostaje.
[...] pyta, czy to jest dla mnie jakiś problem. [...]
Nie, mówię, wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie.
Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy.
Nagle wszystko (a może nie wszystko, może tylko bardzo dużo) zawisło w próżni, w której mogę dostrzec jedynie ciebie. Ja już tak będę jechał do ciebie w nieskończoność.
Bóg kryje się we wszystkim, lecz wszystko kryje nam Boga. Rzeczy są czarne, ludzie nieprzejrzyści. Kochać kogoś - to uczynić go przejrzystym.
I przez okamgnienie niemal mam wrażenie, że jesteśmy znowu razem.
Wszyscy cieszymy się wolnością myślenia.
Ja zauważałam nanosekundy bez niego.
Mąż nie ściana nośna, można przesunąć.
Zawieszona między przeszłością a utraconą przyszłością, zaczęła się nieomal dusić.