
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Ludzie żyjący samotnie zżywają się z samotnością.
Nie jestem nieśmiały. Ja po prostu bardzo źle znoszę bliskość innych ludzi.
Nienawiść do ludzi jest potwornie męcząca.
Pokój osiągniesz dopiero wtedy, kiedy sam go zawrzesz ze sobą.
Wdzięczność ma krótką pamięć.
Całe moje ciało było zrobione z bólu.
Wczoraj rodzi się z jutra, a jutro z wczoraj.
Starają się tylko fujary. Twardziele robią co trzeba.
Lecz dlaczego człowiek się w ogóle przyznaje? Dlaczego obnaża się słowami? Ponieważ trudno dłużej wytrzymać w ryzach wstydu, nie sposób dalej znosić pancerz zasad, gorset obyczajów, łańcuch obaw i względów.
Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?
Świat jest taki wielki i tak łatwo się w nim zagubić…