
Mam nadzieję, że mnie zapamiętasz, bo ja już ciebie zapomniałem.
Mam nadzieję, że mnie zapamiętasz, bo ja już ciebie zapomniałem.
Na samą myśl o tym włosy na tyłku stają mi dęba.
Nie zapomniał, nie, po prostu nie miał już czasu pamiętać.
Normalność
jest linoskoczkiem nad otchłanią nienormalności.
W śmierci nie ma miejsc na sprawiedliwość.
Tej nocy na niebie było mnóstwo gwiazd, ale nie były to gwiazdy zakochanych.
Tu, milę powyżej poziomu morza, gwiazdy wydawały się ostre i okrutne niczym otwory wycięte w czarnym aksamicie, rany zadane niebu boskim kolcem do lodu.
To były gwiazdy tych, którzy nienawidzą
i Harold czuł, że może pomyśleć życzenie: Chciałbym, żebyście zdechli, świnie.
-Przepraszam, ze Cię uderzyłam- bąknęła Clary
Jace przestał nucić.
-Ciesz się, że uderzyłaś mnie, a nie Aleca. On by Ci oddał.
Stara miłość nie rdzewieje.
Młodość karmi się snami, starość – wspomnieniami.
Czasami martwi potrafią mówić.
Żyjąc w niezgodzie, odmawiasz sobie zachwytu nad światem.