Śmierć to ostateczne więzienie i tam właśnie zmierzasz.
Śmierć to ostateczne więzienie i tam właśnie zmierzasz.
Nie spała od godziny, ale nie była jeszcze gotowa, żeby rozpocząć dzień.
I przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością.
Lepiej żeby mnie nienawidzili takim, jaki jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
Wdzięczność ma krótką pamięć.
Nie ma niczego czego nie potrafiłabyś zdobyć, jeśli tylko uwierzysz w siebie.
Miłość dopadła nas tak, jak dopada człowieka w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu.
I życie, które spóźniło się na śmierć.
Najdziwniejsze w każdej rozłące jest to, że pamięta się tylko to, co było w ludziach dobre.
Normalność bywa niekiedy ciężarem ponad siły- wtedy, kiedy staje się wyjątkiem.
Nikt, to często najniebezpieczniejsza osoba.