
Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe ...
Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe życie?
Bo tutaj książki, o których nikt już nie pamięta, książki które zgubiły się w czasie, żyją nieustającą nadzieją, iż pewnego dnia trafią do rąk nowego czytelnika, że zawładnie nimi nowy duch.
Życie to gra hazardowa dla odważnych.
Trudność nie polega na życiu z bliźnimi, lecz na ich zrozumieniu.
Samotność jest przeznaczeniem wszystkich wybitnych duchów: od czasu do czasu boleją nad nią, zawsze jednak ją wybiorą, jako mniejsze zło.
Być może dlatego tak cenimy ciszę i spokój: za ich przelotność. Bo są przelotne. Jak życie.
To drobne, bezinteresowne przysługi oddane komuś procentują najbardziej.
Musi być jakaś droga pośrednia, że można jakoś dojść
do ładu z tym zasranym społeczeństwem,
niekoniecznie kompletnie się do niego przystosowując.
Chciałabym, żeby mój cień wstał i szedł obok mnie.
Co to jest miłość? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi.
Nie bój się być głupia. Niektórzy i tak za taką cię uważają, więc co za różnica?