Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe ...
Co znaczą dwadzieścia cztery godziny, kiedy nie udało się całe życie?
Pozwól, że ja przyniosę ci zachód słońca.
I byłoby to wszystko śmieszne, gdyby nie było takie smutne.
Ostatecznie każde małżeństwo to dwie osobowości - dwa głosy, dwie opinie, dwa sprzeczne zestawienia decyzji, pragnień i ograniczeń.
"Pamiętam jej uśmiech (...) nieskazitelny, jak ciało jej gładkie i ciarki na skórze po zimnej kąpieli, jak dreszcz podniecenia, gdy ukradkiem me wargi przywierały do jej szyi..."
Trochę bała się możliwych scenariuszy, które przychodziły jej do głowy w związku z nim, ale mimo to, a może właśnie dzięki temu, była szczęśliwa i podniecona.
Może dlatego wydaję ci się szczęśliwy, ponieważ cieszę się tym, co mam, a nie tęsknię za tym, czego nie mam.
Miłość to skok z wysokiej skały w zaufaniu, że ta druga osoba czeka na dole, żeby cię złapać.
Jeśli ktoś Ci zarzuca apatię i ignorancję, odpowiedz: "Może... Nie wiem... G*wno mnie to obchodzi.
Chciałoby się być bogatym, aby już nie myśleć o pieniądzach, ale większość bogatych i tak nie myśli o niczym innym.
Żeby dotrzeć na północ,
trzeba zmierzać na południe.
Żeby znaleźć się na zachodzie,
powinno się podążać na wschód.
Żeby iść naprzód, należy się
cofać, a żeby dotknąć światła,
musi się przejść przez cień.