
Nie wybieramy sobie życia, to ono wybiera nas. Nie mamy ...
Nie wybieramy sobie życia, to ono wybiera nas. Nie mamy też wpływu na to, ile przypadnie nam w udziale szczęścia, a ile smutku. Trzeba się z tym pogodzić i iść dalej.
Co weźmiesz do serca, zostanie w nim na zawsze.
Widzisz, dajesz się złapać przeszłości i stajesz się bezużyteczny w teraźniejszości.
Żyjemy tak, jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć.
Problemy to tchórze, atakują w grupach.
Zrezygnować ze szczytu - to czasem pozostać po stronie żywych.
Nie można kochać dwóch osób tak samo. To po prostu niemożliwe. Kochasz każdego człowieka inaczej, bo jest jedyny w swoim rodzaju i on w tobie również dostrzega twoją niepowtarzalność. Im lepiej się poznajecie, tym bogatsze stają się barwy waszej relacji.
Świat nasz rodzajem labiryntu: wchodzącym - obszerny, chcącym wyjść - zbyt ciasnym się staję.
Jest mi smutno, że
muszę umierać.
Powiedźcie mojej babci,
że zachowałam się jak trzeba!
Czy to nie dziwne, po tym wszystkim, co się stało? Po tym wszystkim, przez co przeszedłem. Przez co ty przeszłaś. Że miłość odczuwa się najbardziej. Coś we mnie kocha coś w tobie.
Wybuchy są krótkie. To historie zabierają czas.