
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona ...
I w cichej przystani jakiej są dla niej jego ramiona odpływa w spokojny sen...
Łatwiej utracić to, co się trzyma w ramionach, niż to co się opuściło.
Tak, świnia była ze mnie okropna, a wyobrażałem sobie, że jestem aniołem.
"Och" było odpowiednim słowem. Krótkim i neutralnym, mogącym wyrażać wszystko i nic.
Niedotrzymane obietnice są jak cienie tańczące o zmierzchu.
Mężczyzna jest jak kwiat -
trudno wyobrazić go sobie bez kielicha...
Nawet gąbka ma swój punkt nasycenia.
Tęsknię. Nie wiem, za czym dokładnie. Rozpoznaję w sobie tęsknotę. Po prostu.
Żyła tym, ponieważ nienawiść była jedynym powodem, dla którego jej serce jeszcze biło.
Dokąd tak pędzisz stojąc?
Mężczyzna, który nie ma zaplecza w postaci kochającej kobiety, jest martwy. Jest nikim.