
Ten, kto ma przyjaciół, jest jak step rozległy, kto ich ...
Ten, kto ma przyjaciół, jest jak step rozległy, kto ich nie ma jest jak dłoń mały.
Taki jestem, a jeżeli
chcecie, żebym za to
przepraszał, spróbujcie
mnie do tego zmusić.
Wszyscy chowamy się za maskami, udajemy, że jesteśmy idealni.
Pragnąłem wracać do miejsc, które się nie zmieniają.
Żeby wszystko czekało na mnie jak zastygłe.
Chciałem powracać do własnych uczuć,
tak jak powraca się do pierwszej miłości.
Nigdy się to nie udawało, ale zawsze próbowałem.
A tymczasem trzymaj się... a puszczaj tylko z rockmanami.
Mocno zaciskam oczy i usiłuję nawiązać z nim kontakt na odległość wielu setek kilometrów, przesłać mu myśli, dać mu znać, że nie jest sam, choć tak naprawdę jest i może liczyć tylko na siebie. Nie zdołam mu pomóc.
Człowiek czasem ma już dość uciekania. Świat staje się bardzo mały, kiedy nie masz się gdzie podziać.
Zrobili to z miłości, a miłość czasem sprawia, że postępujemy irracjonalnie... nawet popełniając niewybaczalne czyny.
Słodkie życie – jak w Madrycie.
(...)Marzenia jednak są oderwane, unoszą się i tak dryfują do czasu, aż nie zapuszczą korzeni.
Wiesz... gdy się jest bardzo
smutnym, lubi się zachody słońca...