
Wszechświat nie spiskuje po to, by zaprowadzić człowieka w jakieś ...
Wszechświat nie spiskuje po to, by zaprowadzić człowieka w jakieś konkretne miejsce
Szkoda siebie na nieaktualne cierpienia.
Chorobę można sobie jakoś wyjaśnić. Choroba może się zdarzyć każdemu. Ale nałóg to co innego. Przyznanie się do nałogu to przyznanie się do słabości.
Bo kiedy wychodzi się z ciemności, słońce wydaje się jeszcze jaśniejsze.
Bo choć dla czasu staje się nicością, ona jest dla mnie całą wiecznością.
Na tym polega rzeczywistość. To sen, jaki śnią wszyscy razem.
Wiara w swoje umiejętności czyni cuda. To nie jest pycha. To świadomość własnej wartości.
Nie można zmienić świata, ale można go po kawałeczku poprawiać.
Nie burzy się czegoś, co pragnie się mieć w przyszłości.
Dziecko to same kłopoty, a w dodatku nigdy
nie wiadomo, co z niego wyrośnie. Nie masz gwarancji, że będzie przynajmniej tak samo ładne jak ty sama. A ile to kosztuje!
Nie muszę czekać na pogodną noc, ani zadzierać głowy, żeby przyjrzeć się niebu.