
Pomocy, ale nie ratujcie mnie.
Pomocy, ale nie ratujcie mnie.
(...) grzecznym dziewczynkom los się nie odpłaca.
Byli kwintesencją przyciągających się przeciwności.
- Gdzie idziesz? - zapytał.
- Złamać komuś serce. - odparłam.
Przepraszam. Jesteś bardzo miły. Jesteś bardzo miły w łóżku. Tylko co teraz?
Kłamstwo jest kulą śnieżną: im dłużej ją kręcisz, tym staje się większa.
W niektórych książkach jest zbyt wiele prawdy. W innych zbyt mało kłamstwa.
Jest cała - powiedział z ulgą w głosie. Tak. Pomijając moje serce.
Można zabijać z sercu. Po prostu przestać kogoś kochać. I wtedy ten ktoś umiera.
Fizyczność nie jest prawdziwą miarą prawdy.
Im bardziej mnie coś wzrusza, tym trudniej mi to wyrazić.