...wiem bardzo mało o świecie, ale nie przejmuję się tym. ...
...wiem bardzo mało o świecie, ale nie przejmuję się tym.
To moja zemsta za to, ze świat również mało wie o mnie.
To nasze wybory ukazują,
kim naprawdę jesteśmy,
o wiele bardziej niż nasze zdolności.
Przyjaciele przychodzą i odchodzą, jak kelnerzy w restauracjach, zauważyliście?
Moja głupota budzi grozę.
Zniewoleniu towarzyszy pewna specyficzna forma wolności. Czasem wzięcie się w karby jest synonimem odpuszczenia.
Lecz nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać.
Prawdziwe oblicze ludzi poznajemy w trudnych chwilach.
Po innych bowiem ludziach, w ogóle po świecie zewnętrznym, nie należy w żadnym wypadku oczekiwać zbyt wiele.
To nie ty kroczysz drogą. Ta droga wiedzie przez ciebie.
Moja słabość zarosła twoją miłością.
Wojna ta powinna była nauczyć nas przynajmniej jednego. Litości dla wszystkich tych bezrozumnych stworzeń, które znosić muszą nasze nad sobą panowanie.