
Jeżeli wygram, wszyscy uznają mnie za geniusza. Jeżeli przegram, będę ...
Jeżeli wygram, wszyscy uznają mnie za geniusza. Jeżeli przegram, będę wariatem. Tak pisze się historię.
Mówiąc, że u Ciebie dobrze dajesz mi do zrozumienia jak wyśmienicie sobie beze mnie radzisz...
W kosztowaniu własnego szczęścia zawsze jest jakiś cień egoizmu.
Nie da się zjeść ciastka nie tracąc go.
- Kiedy zacznie się wiec? - pytam.
- Nie wiesz? Już trwa.
Czuje się jak w szkole. Dlaczego zawsze wszyscy skądś wszystko wiedzą, a ja nie. To jak zły sen. "Do kiedy trzeba zaliczyć chemię? - Nie wiedziałeś? Do wczoraj.". A potem tak samo przez całe życie.
Ach, nieskończony egoizm wieku dorastania, optymizm żarliwy.
Nie, to lęk przed utratą talentu. Bała się, że już nigdy niczego nie napisze.
Taaa... też cię lubię, mój ty promyczku słońca.
I jeśli w tygodniu przed świętami staniesz przed witryną i pomyślisz jakieś życzenie, dostaniesz to, czego pragniesz.
Nie ma niczego za darmo, płaciłem też za miłość.
Pachniało mi dziś Tobą. Twoją obecnością.
Tym, że jesteś i nie znikałeś. O starych dniach,
kiedy byłeś tylko ty. Pachniało mi dziś Tobą.
Może to ten szampon. Mój lub Twój. Byliśmy tylko my.
Pachniało mi dzisiaj Tobą. Pachniało mi dzisiaj nami