To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego ...
To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego chaosu czyhającego na każdego, teraz nawet na mnie.
I zwykłem robić to, co lubię, a nie to, co trzeba.
Mężczyzna to zwierzę domowe, które można nauczyć niemal wszystkiego, jeśli je krótko trzymać.
Miała racje. Dlaczego ona zawsze miała rację na swój własny, przedziwny sposób?
Nieważne, jak daleko by człowiek uciekł, zawsze sam siebie dogoni.
Czasem dobrze jest zaznać samotności. To zmusza do myślenia. Dochodzi się do wniosków, które w innym przypadku by umknęły.
Nie słychać, jak ludzie myślą o sobie. Jak w myślach ratują ukochanych. Jak przychylają im nieba, sobie skąpiąc powietrza.
Człowiek dotyka przelotnie życia innych ludzi i przez to na zawsze je zmienia.
Tak więc ciężarem jest dla mnie istnienie, życie ohydą, a śmierć wybawieniem!
Kto elektroniką wojuje, ten od elektroniki ginie.
Nigdy nie żałuj swojego dobra, dziecko.