To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego ...
To było moje życie. Przejście z błogosławionego spokoju do lekkiego chaosu czyhającego na każdego, teraz nawet na mnie.
Czasem o bólu trzeba milczeć, bo nie da się go wypowiedzieć.
Nawet złe chwile niosą ze sobą ważne lekcje, które warto poznać.
Cóż, gdyby nie było to tak bezdennie głupie, powiedziałbym, że to nawet sprytny pomysł.
Ludzie po prostu nie potrafią używać serca. Dawno o tym zapomnieli.
Łatwiej uwierzyć w wielkie kłamstwo niż w małe, w proste łatwiej niż w bardzo wymyślne.
Ale miłość sprawia, że się otwierasz, wyciąga na wierzch całe twoje wnętrze.
Nic nie jest tak złe ani tak dobre jak myślimy. Nic nie jest ostateczne.
Silniejszą obręczą jest miłość, niż groza.
Jeżeli ktoś jest dla ciebie niemiły, ty bądź miła i uśmiechnij się do niego. Zobaczysz nie będzie wiedział, jak się ma zachować.
Jedyny sensowny sposób
na życie w tym świecie,
to ten pozbawiony reguł.