
Kocham moje przeciwieństwo, mój negatyw, moją truciznę i najlepsze antidotum.
Kocham moje przeciwieństwo, mój negatyw, moją truciznę i najlepsze antidotum.
Moja miłość do Lintona jest jak liście w lesie.
Wiem dobrze, że czas ją zmieni, tak jak zima zmienia wygląd lasu. Moja miłość do Heathcliffa jest jak wiecznotrwała ziemia pod stopami, nie przykuwa oka swoim pięknem, ale jest niezbędna do życia. Nelly, ja i Heathcliff to jedno.
Jest zawsze, zawsze obecny w moich myślach – nie jako radość, bo i ja nie zawsze jestem dla siebie radością, ale jako świadomość mojej własnej istoty.
Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy.
Niektórych książek wystarczy skosztować,
inne się połyka,
a tylko nieliczne trzeba przeżuć
i strawić do końca.
To co larwa nazywa końcem świata, reszta świata nazywa motylem.
To, że musisz zajmować się wielkimi sprawami, nie znaczy przecież, że te małe się nie liczą.
Gdy wieją wichry zmian, jedni
budują mury, inni budują wiatraki.
Lepiej jednak skończyć nawet w pięknym szaleństwie niż w szarej, nudnej banalności i marazmie.
Słabość ma zawsze jedna konsekwencję - zamiłowanie do wielkich słów bez treści.
Kiedy rozum zdolny jest pojąć, co się wydarzyło, rany w sercu są już zbyt głębokie.
Aby umiłować pokój, trzeba być głuchym, ślepym i niemym.