Nie widzę nic złego w robieniu sobie nadziei.
Nie widzę nic złego w robieniu sobie nadziei.
Nie ma znaczenia, jak wysoko skoczysz, ważne, jak wylądujesz.
Ogień i lód potrafiły w jakiś niewyjaśniony sposób ze sobą współistnieć.
Nie ma dokumentu, więc nie ma i człowieka.
Nie ma dwóch pisarzy, którzy opisywaliby świat dokładnie w ten sam sposób.
Wstałam, żałując tego, że mnie nie dotknął, świadoma, że jeśli sobie nie pójdę, to ja dotknę jego.
Jeśli słuchalibyśmy naszego rozumu,
nigdy byśmy się nie zakochali.
Nigdy nie przeżylibyśmy przyjaźni.
Nigdy nie rozpoczęlibyśmy biznesu,
bo bylibyśmy zbyt cyniczni. Ale to nonsens.
Za każdym razem trzeba skakać w przepaść
i budować skrzydła po drodze.
Tylko niekiedy szczęście bywa darem,
najczęściej trzeba o nie walczyć.
Politycy wreszcie, jak to politycy, nie znali się na niczym.
Sny potrzebne są nam po to, żeby oderwać się od rzeczywistości.
Myślę, że słowa nie docierają do ludzi. Może w ogólne nic do nich nie dociera.