
Mount Everest, pokonałeś nas. Ale ja wrócę. I ja pokonam ...
Mount Everest, pokonałeś nas. Ale ja wrócę. I ja pokonam ciebie. Ponieważ ty już nie możesz urosnąć, a ja mogę.
Oficjalnie była martwa. A bycie martwym stwarza pewne możliwości.
Czasu mamy zawsze za mało. Zastanów się. Przepływają ci chwile przez palce. Za chwilę zabraknie ci go.
Problem z tragedią polega na tym, że musisz dalej żyć.
Łatwo być samemu, kiedy jest to twój własny wybór, znacznie trudniej, kiedy człowiek jest do tego zmuszony.
Szczęście:
ani dobrobyt,
ani przyjemność,
ani żądza,
ani zadowolenie,
ani radość
- ale trochę tego wszystkiego naraz.
Słabość to tylko ból, który opuszcza nasze ciało.
W niebie musi być chyba lepiej
niż w obozie, bo nikt jeszcze
stamtąd nie uciekł.
[...] oszalałem na twoim punkcie. To prawdopodobnie najrozsądniejsza rzecz, jaką zrobiłem w całym swoim życiu.
Ja myślę teraz krótkoterminowo,
nie ma co wybiegać za bardzo w przyszłość.
Nie mogę się doczekać wiosny (...)
Przesterowałam moją głowę na pozytywne
myślenie, żeby cieszyć się życiem.
I walczyć, bo mam o co. Ja teraz rozumiem,
co to znaczy naprawdę cieszyć się każdą chwilą.
DOCENIAM KAŻDĄ MINUTĘ.
Dlaczego nie miałbym tańczyć?...Bo uważasz,że to głupie?...Coś,co pozwala chłopakowi dotykać wszędzie dziewczyny,nie jest głupie.To genialne.