
Mount Everest, pokonałeś nas. Ale ja wrócę. I ja pokonam ...
Mount Everest, pokonałeś nas. Ale ja wrócę. I ja pokonam ciebie. Ponieważ ty już nie możesz urosnąć, a ja mogę.
Lepsza czysta fantazja niż gęsta mgła.
Ale tak samo jak nie ma nocy bez świtu,nie ma korka bez końca.
Przyjemniej jest mieć ukochane, piękne myśli i przechowywać je w swym sercu jak skarby.
Nie chcę, by inni je wyśmiewali lub dziwili się im.
Bycie martwym to niewiele więcej niż stan umysłu.
Po to i ma szlachta krew, aby ją przelewała.
Czasami czyny przemawiają lepiej niż słowa.
Marina powiedziała mi kiedyś, że wspominamy tylko to, co nigdy się nie wydarzyło.
Człowiek potrzebuje miejsca, do którego mógłby należeć. Mniej lub bardziej.
Dzisiejsze pokolenie ma mocne głowy i zimne serca.
Przeciwieństwem dyktatury rodziców jest dyktatura dziecka. Alternatywą dla niej natomiast jest jednakowy szacunek dla godności obu stron i odpowiedzialność osobista dorosłych.